Pójdziemy ze sobą powoli obok Do końca wszystkiego żeby zacząć na nowo Bez słowa i snu w zachwycie nocą a bliskość rozproszy nasz strach przed ciemnością
Będziemy tam nago biegali po łąkach okryją nas drzewa gdy zajdą wszystkie słońca I czując cię obok opowiem o wszystkim jak często się boję i czuję się nikim
Twoje łzy miażdżą mi serce i opadam i wzbijam się i ciągle chcę więcej
Po drugiej stronie na pustej drodze tańczy mój czas w strugach deszczu dni toną dotykam stopą dna Po drugiej stronie na pustej drodze czy to ty, ktoś głaszcze mnie po włosach nie mówiąc prawie nic
Pójdziemy ze sobą powoli obok do końca wszystkiego żeby zacząć na nowo W deszczu maleńkich żółtych kwiatów w spokoju przy sobie nie czując czasu
Twoje łzy miażdżą mi serce i usycham i kwitnę i ciągle chcę więcej Po drugiej stronie na pustej drodze tańczy mój czas w strugach deszczu dni toną, dotykam stopą dna Po drugiej stronie na pustej drodze czy to ty, ktoś głaszcze mnie po włosach nie mówiąc prawie nic
Kiedy jest nam w życiu naprawdę źle Dlaczego tak nagle tłum przyjaciół odchodzi gdzieś? oh dlaczego tak już jest? Znikają, gdy masz już pieniędzy mniej Odchodzą gdzieś, by z innymi móc słowem ranić Cię oh dlaczego tak już jest?
Tylko tym nie załamuj się Poczuj dziś jaką siłę masz!
Pokaż na co Cię stać, ile sam jesteś wart Możesz osiągnąć to, o czym od zawsze marzysz Przecież nie jesteś sam, w bliskich oparcie masz Jeszcze tyle dobrego w życiu się zdarzy Gdy dotyka Cię zło, z żalem idziesz na dno Uwierz w siebie, a przyjdzie lepszy czas
Pamiętaj by nigdy nie poddać się I ufaj tym, którzy sercem zawsze kochają Cię Bo to najważniejsze jest
Niczym dziś nie załamuj się Uwierz mi siłę marzeń masz!
Pokaż na co Cię stać, ile sam jesteś wart Możesz osiągnąć to, o czym od zawsze marzysz Przecież nie jesteś sam, w bliskich oparcie masz Jeszcze tyle dobrego w życiu się zdarzy Gdy dotyka Cię zło, z żalem idziesz na dno Uwierz w siebie, a przyjdzie lepszy czas
Pokonaj swój lęk I pokonaj strach Siłę marzeń masz Wykorzystaj ten dar O marzenia walcz O swe marzenia walcz
Czas płynie tak, zobacz w Twym życiu sens Wierz w siebie sam, nawet jeśli inni nie wierzą nie…
Pokaż na co Cię stać, ile sam jesteś wart Możesz osiągnąć to, o czym od zawsze marzysz Przecież nie jesteś sam, w bliskich oparcie masz Jeszcze tyle dobrego w życiu się zdarzy Gdy dotyka Cię zło, z żalem idziesz na dno Uwierz w siebie, a przyjdzie lepszy czas czas...
Kiedy znajdziemy się na zakręcie co z nami będzie, gdy świat rozpędzi się niebezpiecznie co z nami będzie, nawet jeśli życie dawno zna odpowiedź może lepiej gdy nam teraz nic nie powie...
Nasz każdy pełen przygód rok, każdy miesiąc drogi masz, Każdy nowy dzień jak szansa i każda chwila trwoga nam Każdy zachód słońca nasz Każdy podniesiony ton, Każdy naprawiony błąd i czy musimy stracić to?!
Kiedy znajdziemy się na zakręcie co z nami będzie, gdy świat rozpędzi się niebezpiecznie co z nami będzie, nawet jeśli życie dawno zna odpowiedź może lepiej gdy nam teraz nic nie powie...
W żywym ogniu niełatwych pytań topimy plany i sami nie wiemy po co chcemy przeczytać cały scenariusz, szukamy błędów, przewidujemy najgorsze, że nie dojdziemy do happy endu, a to dopiero początek, tyle przed nami. Po co się pytasz na stracie co będzie z nami i nawet jeśli to zycie zna już odpowiedź bedzie dużo ciekawiej, gdy teraz nic nam nie powie.
Tyle miejsc odkrytych gdzie inni nie dotarli wciąż Tyle krętych dróg pod prąd i czy musimy stracić to?
Kiedy znajdziemy się na zakręcie co z nami będzie, gdy świat rozpędzi się niebezpiecznie co z nami będzie, nawet jeśli życie dawno zna odpowiedź może lepiej gdy nam teraz nic nie powie...
Author: Liber ft Sylwia Grzeszczak "Co z nami będzie".
Jesteś cudowną, wspaniałą, wyjątkową kobietą. Na prawdę. Miło spędzam z Tobą czas, zapominam wtedy o wszystkim. Najchętniej godzinami wpatrywałbym się w Twoje cudne oczy.
Się miało - tydzień temu - te najlepsze w życiu imieniny :D
Chce budzić się przy Tobie i ciągle myśleć o Tobie. Chodzić z Tobą na spacery i znać myśli Twoje. Tarzać się w piasku na plaży, Fantazjować, myśleć stale. Kochać mocno, wiernie i wytrwale.
Tylko Ciebie tulić chce, Na zawsze być z Tobą. Spać w Twoim łóżku mówić Ci Kwiatuszku...
Bo niezwykła moc Nas połączyła co w sercach Naszych gości. To ona sprawia, że jesteśmy razem i że śnie o Tobie dniami i nocami...
Pewnego dnia pojawiła się w jego życiu cudowna dziewczyna. Zakochał się w Niej. Z dnia na dzień czuł się coraz bardziej szczęśliwy, a wszystko dzięki miłości, którą ją obdarował. Przeżyli razem piękne chwile.
Pewnego dnia powiedziała do niego: - Kocham Cię, ale tak na prawdę. Gdy to usłyszał, łzy zaczęły mu cieknąć po policzku. Czuł, że naprawdę go Kocha.
Nie zabrakło w ich życiu też nieporozumień, z których zawsze udało się jednak wyjść.
Teraz jego życie się zmieniło. Ta cudowna dziewczyna nie chce z nim być, nie chce dać im ostatniej szansy. On Kocha Ją z całego serca i wierzy w to, że do niego wróci, bo tak naprawdę próbuje ukryć swoje uczucia głęboko w serduszku... Będzie czekać na Nią całe życie, bo Ona jest Tą Jedyną, na zawsze, do końca dni...
- Paluch: Tak sobie czasem myślę, czy miłość to w ogóle w życiu jest możliwa. Czy to w ogóle jest takie coś. - Kolega z baru: Miłość? - Paluch: No miłość... Czy to w ogóle jest możliwe... - Kolega z baru: Noo... w telewizji to często pokazują miłość, jak jacyś tam się kochają albo mówią. - Paluch: No. Ja też tak myślę, w życiu to jest niemożliwe.
Czy zastanawiałeś się kiedyś co tak naprawdę łączy Cię z Twoją sympatią?
Wygląd, pociąg seksualny? Wspólne pasje, zainteresowania? Zawsze wspólne zdanie na każdy temat? Kwiaty, prezenty? Nieporozumienia i sprzeczki oraz przeprosiny z kwiatami?
Ja wiem. Ja Jej po prostu od tak potrzebuję. Bez żadnej konkretnej przyczyny, żadnego ale. Od tak, potrzebuję, by była. Czuję się przydatny, komuś potrzebny. Ale też ja mam na kogo liczyć. Iść i się wypłakać, że coś nie mi pasuje, ktoś wkurza.
Czy na ławce nad jeziorem Ręka moja błądzi, szuka Twojej, Czy na polu, górce, w chaszczach; Najważniejsze - z Tobą zawsze.
Kobieto! puchu marny! ty wietrzna istoto! Postaci twojej zazdroszczą anieli, A duszę gorszą masz, gorszą niżeli!...
Ja, gdybym równie był panem wyboru, I najcudniejsza postać dziewicza, Jakiej Bóg dotąd nie pokazał wzroku, Piękniejsza niżli aniołów oblicza, Niżli sny moje, niżli poetów zmyślenia, Niżli ty nawet... oddałbym ją za ciebie, Za słodycz twego jednego spojrzenia!
Ach, i gdyby w posagu Płynęło za nią wszystkie złoto Tagu, Gdyby królestwo w niebie, Oddałbym ją za ciebie!
Autor: Adam Mickiewicz"Dziady - Część IV" w: 960-978.
Ehh... najgorzej jak człowiek się zapomni. Zapomni, że nadal musi walczyć.
Bo bardzo mylące jest gdy marzenia są w zasięgu ręki. Wtedy człowiek jest pewny, że już go nic go już od nich nie dzieli, a gdy wtedy zapomni się o tym co jest ważne...
i można zaprzepaścić ładny kawałek życiorysu. Niestety nie tylko swojego...
Naprawdę nie widać jak się staram, może ktoś pomoże wreszcie, halo? Nie, przecież macie dość własnych problemów i w dupie macie uczucia innych.
Nara, zbiram już na to drzewo, bo chyba tyko do tego się nadaje.
pl: Witam, zapraszam do lektury i komentowania. el: Υποδοχή! Προσκαλώ στην ανάγνωση και την αναχώρηση των σχολίων!. enm: Wilcum! Ich invite por readung and comm'ntung! en: Hello, I invite to reading and commenting on. es: ¡Hola! Invito a la lectura y hacer comentarios acerca de. fr: Salut! j'invite à la lecture et à commenter sur. it: Ciao! invito alla lettura ed a commentare. la: Ave! Ego invite ad legere. ro: Bun venit! Eu invit pentru a citi şi a face comentarii! ru: Привет, я приглашаю на чтение и комментарий.