Pokazywanie postów oznaczonych etykietą sadly. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą sadly. Pokaż wszystkie posty

środa, 15 października 2008

Cały ten świat nie znaczy nic



Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi
Bo nie jesteś sam
Śpij, nocą śnij
Niech zły sen cię nigdy więcej nie obudzi,
Teraz śpij

Niech dobry Bóg zawsze cię za rękę trzyma
Kiedy ciemny wiatr porywa spokój,
Siejąc smutek i zwątpienie
Pamiętaj, że

Jak na deszczu łza,
cały ten świat nie znaczy nic, o nic
Chwila która trwa, może być najlepszą z twoich chwil
Najlepszą z twoich chwil

Idź własną drogą, bo w tym cały sens istnienia,
Żeby umieć żyć
Bez znieczulenia, bez niepotrzebnych niespełnienia
myśli złych

Jak na deszczu łza,
cały ten świat nie znaczy nic, o nic
Chwila która trwa, może być najlepszą z twoich chwil
Najlepszą z twoich chwil

Jak na deszczu łza,
cały ten świat nie znaczy nic, o nic
Chwila która trwa, może być najlepszą z twoich chwil
Najlepszą z twoich chwil

Author: Dżem "Do kołyski".

piątek, 18 lipca 2008

Mimo licznych przyjacielskich słów i gestów wyrażających współczucie, każdy głęboki ból pozostaje samotny na tej ziemi.

piątek, 13 czerwca 2008

Smutno skrycie

smutno, smutno płynie życie gdy się kogoś kocha skrycie...

poniedziałek, 28 stycznia 2008

Again

again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! again! Dżizus kurwa, again!

czwartek, 24 stycznia 2008

Gdy nie bawi cię już...

Kurwa znowu zawiodłem. Jestem beznadziejny.

Ehh... najgorzej jak człowiek się zapomni. Zapomni, że nadal musi walczyć.

Bo bardzo mylące jest gdy marzenia są w zasięgu ręki. Wtedy człowiek jest pewny, że już go nic go już od nich nie dzieli, a gdy wtedy zapomni się o tym co jest ważne...

i można zaprzepaścić ładny kawałek życiorysu. Niestety nie tylko swojego...

Naprawdę nie widać jak się staram, może ktoś pomoże wreszcie, halo? Nie, przecież macie dość własnych problemów i w dupie macie uczucia innych.

Nara, zbiram już na to drzewo, bo chyba tyko do tego się nadaje.

poniedziałek, 17 września 2007

Where'd you go? I miss you so...




Where'd you go?
I miss you so
Seems like its been forever that you've been gone

She said somedays I feel like shit
Somedays I wanna quit and just be normal for a bit
I don't understand why you have to always be gone
I get along but your trips always feel so long
And I find myself trying to stay by the phone
Because your voice always helps me to not feel so alone
But I feel like an idiot, working my day around a call
And when I pick up I don't have much to say, so


I want you to know it's a little fucked up that
I'm stuck here waiting, at times debating
Telling you that I've had it with you and your career
Me and the rest of the family here singing

Where'd you go?
I miss you so
Seems like it's been forever that you've been gone
Where'd you go?
I miss you so
Seems like it's been forever that you've been gone
Please Come back home


You know, the place where you used to live
Used to barbeque with burgers and ribs
Used to have a little party every halloween
with candy by the pile but now
you only stop by every once in a while
Shit, I find myself just filling my time
With anything to keep the thought of you from my mind
I'm doing fine and I plan to keep it that way
You can call me if you find that you have something to say
And I'll tell you


I want you to know it's a little fucked up that
I'm stuck here waiting, at times debating
Telling you that I've had it with you and your career
Me and the rest of the family here singing


Where'd you go?
I miss you so
Seems like its been forever that you've been gone
Where'd you go?
I miss you so
Seems like its been forever that you've been gone
Please Come back home


I want you to know it's a little fucked up that
I'm stuck here waiting, no longer debating
Tired of sitting and hating and making these excuses
For why you're not around, and feeling so useless
It seems that one thing has been true all along
You don't really know what you've got till its gone
I guess I've had it with you and your career
When you come back I won't be here and you can sing it


Where'd you go?
I miss you so
Seems like it's been forever that you've been gone
Where'd you go?
I miss you so
Seems like its been forever that you've been gone


Please Come back home
Please Come back home
Please Come back home
Please Come back home
Please Come back home

niedziela, 1 lipca 2007

List miłosny Tristana do Izoldy

Najdroższa Izoldo!


Na wstępie mego listu pozdrawiam Cię i zapytuję o zdrowie.

U mnie wszystko w porządku oprócz braku Twojej obecności. Chciałbym Ci powiedzieć, że śnisz mi się po nocach, świata poza Tobą nie widzę. Ciężko mi żyć bez Ciebie. Podczas spacerów po ogrodzie wspominam chwile spędzone razem. Noce staja się coraz dłuższe i chłodniejsze. Przy Tobie czułem ciepło i dreszcze przechodzące przez moje ciało. Ukochana, widzę Cię codziennie, w wyobraźni, błękit twoich oczów i blask lśniących włosów o pięknym zapachu. Pamiętam dni, w które spotykaliśmy się często we dwoje. Teraz jest to niemożliwe, ponieważ jesteśmy oddaleni od siebie. Byłbym bardzo szczęśliwy, gdybyś mogła się ze mną spotkać Izoldo. Jeśli tylko się zgodzisz spotkajmy się w altanie różanej blisko jeziora, tam, gdzie zawsze łączyły się nasze serca. Najukochańsza, przyjadę po Ciebie złotym rumakiem, który zawiezie nas w to romantyczne miejsce. Włóż na siebie tę suknię, w której najbardziej mi się podobasz. Będę kończył ten list i czekam na Twoją odpowiedź. Pa! Do zobaczenia!


Twój Tristan

niedziela, 15 kwietnia 2007

Ileż niedoli mogą zawierać ludzkie oczy.

Zatroskane oczy
Ileż niedoli mogą zawierać
takie dwie małe plamki,
tak małe, że można je
zakryć kciukiem,
oczy ludzkie.

Author: Erich Maria Remarque, "Na Zachodzie bez zmian".

piątek, 6 kwietnia 2007

Morning rain on the window


rain on the window, originally uploaded by FieldsofFrenic.

My tea's gone cold I'm wondering why I..
got out of bed at all
The morning rain clouds up my window..
and I can't see at all
And even if I could it'll all be gray,
but your picture on my wall
It reminds me, that it's not so bad,
it's not so bad..

wtorek, 20 marca 2007

Get up

Obraz szarej codzienności to dziś wyczytasz z mych oczu. Jednak ja nie po raz pierwszy idę po stromym zboczu. Musze przetrwać i nie zależnie od nikogo ciągle iść swoją drogą, nie dać satysfakcji wrogom. Dziś zabijam swoją duszę, niepewność i lęk w głębi duszę. Męczę się, ale wiem, że najgorsze jeszcze przede mną. W oczach społeczeństwa chyba już wiszę, pierdole ich uznanie, dla mnie najważniejsze jest, w tym syfie, przetrwanie. I tak pozostanie już na zawsze. Nawet najgorsze dni muszę przetrwać, muszę podnieść się po upadku! Wstać nawet, gdy usłyszę sam sobie radź.

Bashed and inspired of: Molesta "Muszę przetrwać".

niedziela, 11 lutego 2007

Meditation of my friends

Ludzie dali mi spokój, po części też ja odciąłem się od świata. Dało mi to czas na przemyślenia, a to źle, bo gdy myślę dochodzę do ciekawych wniosków zaburzających spokój natury.

Dlaczego tak nagle mogłem kompletnie zniknąć z życia niektórych osób.
Gdzie są teraz Ci, których cały czas wspierałem – już mnie nie potrzebują?

A zresztą, chyba wcale mnie to nie interesuje; zresztą pora już iść spać.

wtorek, 21 listopada 2006

Smutek na samotnych sercach.

"Jestem jak te dni białe, letnie i wilgotne
Co sprowadzają smutek na serca samotne."

poniedziałek, 30 października 2006

Z serca płyną łzy.

Na twarzy uśmiech,
A z serca płyną łzy.

W ciemnym pokoju.

Wśród ludzi niby wszystko ok.
Markujesz sztuczny uśmiech im.
Jeszcze tym!
I tamtym!
And now everybody fakes a smile!

Ale wracasz do domu, do ciemnego pokoju
I łza spływa po policzku, jak po szybie kropla deszczu.

piątek, 27 października 2006

Slums Attack >> I nie zmienia się nic

...nie mogę się nadziwić, że ja doczekam tego dnia....

Przejrzyjcie i zrozumcie, nie chce mi się tego kroić.


Nie zmienia się nic
Nie zmienia się nic, nic, nic
Dalej trzeba żyć

Wszystko wkurwia dookoła, egzystować dalej trzeba
Nie wołam o pomstę do nieba - tutaj nie ma przebacz
Podejdź do nas, weź zobacz to życia szkoła
Uliczna ostoja czasami chroni jak zbroja
Kiedy indziej naraża, bo czasami tak się zdarza
Nie rwę kartek z kalendarza jak ludzie na zasiłku
Bida na kresce w spożywczym żywność na zapisy w notesiku
Lub zeszycie - tak życie idzie, tak się toczy życia dramatyczne losy
Smutne chwile plus kałuża łez, nie trzeba łżeć jak pies
Znów wkurwiony rzucam wers, bo znów się napatrzyłem
Nie pytaj gdzie z kim byłem, swoje kurwa przeżyłem
Obserwacja na stałe, pierdolę gorzkie żale
Niczego nie żałowałem nawet gdy żałować chciałem
Kolejny pijany balet tyle wad ile zalet
W tym stanie zawsze wale, frustracja bije w zenit
Ważny każdy grosz w kieszeni w boju nie zwyciężeni
Bezlitosna rzeczywistość w tych realiach trzeba przeżyć

I nie zmienia się nic - dalej trzeba żyć
I nie zmienia się nic
I nie zmienia się nic - dalej trzeba żyć
Ja tak to właśnie widzę, może ty widzisz różnicę
I nie zmienia się nic - dalej trzeba żyć
I nie zmienia się nic, nic

I nie zmienia się nic, dalej chcę tu być
Wiem ze utrudniają, kurwy zawsze się zdarzają
Jak zgadają się razem w kupie staną to kozaczą
Potem dziwnie się patrzą gdy najebiesz takiego
Już za psami biega, dzwoni, mundurem się broni
Konfident znienawidzony, świeci, węszy, niech się boi
Trzeba wystrzegać się gnoi już nie długo będzie po nich
To nie mrzonka, słowo pocisk, pięści w ruch to dobry odcisk
Na mordzie i psychice biję bo nienawidzę
Oczyszczamy kamienice pozdzierane, ale krzyczę
Zeszmacone charaktery sprzedajecie frajery
Udajecie obywateli, którzy obowiązek wypełnili
To dla was te rymy, to o was skurwysyny
Wyrządzasz nam krzywdę to i my ci wyrządzimy
I damy ci przykład jak twe prawo obchodzimy
Gładko, a i z nami nie ma łatwo
Dzień dobry pani sąsiadko jebana szpiegowska siatko
Mówisz jesteś dobrą matką, dobrym człowiekiem
No to powiedz co tu robisz, w czym znajdujesz uciechę
Interesuj się sobą a nie wcinaj mi się w eter

I nie zmienia się nic - dalej trzeba żyć
I nie zmienia się nic, nic
I nie zmienia się nic - dalej trzeba żyć
Ja tak to właśnie widzę, może ty widzisz różnicę
I nie zmienia się nic, nic, nic

Przysadzisz się do dziczy to atanda cię oćwiczy
W dzisiejszych czasach chciałeś na coś więcej liczyć
Wkurwienie (wkurwienie) cały czas coś się dzieje
Na każdej przecznicy sfrustrowane uderzenie
Stać na winklu, rozpracować, wszystko na tacy podać
Nic ująć nic dodać, ciężko na sukces pracować
Szara strefa, parę ulic, mały obszar, ale nasz
Gadki z ludźmi twarzą w twarz ty też pewnie to znasz
Nie sięgam po więcej, bo upierdolą ręce
Bardzo dobrze znam zasady w tej niebezpiecznej gierce
Wielu w przyszłość nie patrzy, olewają konsekwencje
Na gończych listach zawsze podnoszą frekwencję
W długach sporo problemów, wielu na śliskim procencie
Ja w to nie wchodzę, wolę przyklepać w męce
Do następnej fuchy, bo na to nigdy głuchy
Ważne dochodowe ruchy, złapią nie okażę skruchy
Wiecznie nie spokojne duchy przez marzenia o bajce
Wyśnionej Jamajce, dzikie szalone tańce
A tu w murach skazańce, pyry nie pomarańcze
Ale kocham to życie, sposób upatruje w walce
Wygrywam i przegrywam, bo blaszek jest sporo
Lecz na szali też zwycięstwa, one raczej górę biorą
Szamażewo u Działka w parku czy pod szkołą
Ludzie trzeba dać radę, czy jest źle czy wesoło

I nie zmienia się nic - dalej trzeba żyć
I nie zmienia się nic, nic, nic
I nie zmienia się nic - dalej trzeba żyć
Ja tak to właśnie widzę, może ty widzisz różnicę
I nie zmienia się nic - dalej trzeba żyć
I nie zmienia się nic, nic, nic
I nie zmienia się nic - dalej trzeba żyć
I nie zmienia się nic - dalej trzeba żyć
I nie zmienia się nic - dalej trzeba żyć
Dalej trzeba żyć, dalej trzeba żyć
I nie zmienia się nic, nic, nic

Autor: Slums Attack "I nie zmienia się nic".

czwartek, 26 października 2006

Więcej szczęścia mają umierający.

Chyba więcej szczęścia mają
nie co ci się rodzą,
a ci co umierają.

Autor: happysad"Ja do ciebie".

W chuj kurwa.

  • [18:05] "W huj kurwa"

  • [18:08] "W huj kurwa jebac wszystko i tak nie ma znaczenia :((((((((((("

  • [18:31] "Poszedlem w pizdu moze kiedys tu wroce"

  • [18:43] "Po huj gdzies chodzic i tak to nic nie pomoze... kurwa"

  • [18:43] "Po huj gdzies chodzic i tak to nic nie pomoze... kurwa ide spac"

  • [19:05] "W huj kurwa jebac wszystko i tak nie ma znaczenia :((((((((((("

  • Bashed and inspired of: Record from someone internet communicator.

    środa, 25 października 2006

    Ja pierdolę, kurwa.

    Boję się rano wstać.
    Boję się dnia.
    Codziennie
    Rano boję się otworzyć oczy
    Ze strachu prze świtem.
    Zupełnie nie wiem co zrobić z nadchodzącym dniem.

    No nie mogę.

    O kurwa.
    W imię ojca, i syna, i duch świętego. Amen.


    Mam niby jakieś obowiązki, a przecież
    Pustka,
    Jakby zupełnie nie miało znaczenia czy wstanę, czy nie wstanę.
    Czy zrobię coś, czy nie zrobię.

    Ja pierdolę.

    Higiena,
    Jedzenie,
    Praca,
    Jedzenie,
    Praca,
    Palenie,
    Proszki,
    Sen.

    Ja pierdolę, kurwa.


    Download .mp3 (650 KB) [RapidShare]
    Download .mp3 (650 KB) [WyślijTo]

    Author: "Dzień Świra".

    niedziela, 22 października 2006

    I wszyscy poszli, wyrwali się z beznadziejności.

    I wszyscy pójdą,
    I wszyscy poszli.
    Wyrwą się z beznadziejności.
    Wyrwali się z beznadziejności.
    Przestaną być bezbarwni.
    Przestali być bezbarwni.
    Uśmiechną się.
    Uśmiechnęli się.

    I tylko ja zostanę?
    W tej beznadziejności?
    Nie ufając nikomu?
    Znużony życiem,
    Ukryty w cieniu?
    Winny coś życiu?

    A może to ono jest coś komuś winne.

    Bashed and inspired of: esborrany "Alone in miss'd world".