Nic nie może przecież wiecznie trwać...
Wtedy dziwisz się,
Że tak kocham nieprzytomnie
Jakby zaraz świat
Miał się skończyć.
Kiedy pytasz mnie,
Czemu rzucam się jak w ogień
Wprost w ramiona Twe
Myślę sobie:
Nic nie może przecież wiecznie trwać,
Co zyskał los trzeba będzie stracić.
Kurde nic mi się nie chce :/ Taka handra powakacyjna :p
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz