wtorek, 15 maja 2007

Lord Esbo

Bóg umarł. Umarł w ludzkich sercach, pokrył go kurz komercji i pokazowej pobożności. A i pogadać z nim trudno. Bo on daje nierzeczowe odpowiedzi. Stara się, ale cóż. Nie każdemu dano zdolność bycia przyjacielem.

Nie, nie staram się go obrazić. Po prostu on wie, że nie umie mi pomóc, bo mu o tym powiedziałem. Nawet boskie starania nic nie zrobią z miłością sprzeczną z doktrynami całego chrześcijaństwa, islamu i judaizmu.

Author: Esbo.

Brak komentarzy: